Wróć do artykułów

Tarcza solidarnościowa, czyli odpowiedź rządu na kryzys energetyczny

15 września Premier Mateusz Morawiecki przedstawił pomysł nowej tarczy rządowej. Jej celem jest przede wszystkim pomoc rodzinom i przedsiębiorcom obronić się przed podwyżkami cen prądu w dobie panującego kryzysu energetycznego. Czego dotyczą proponowane zmiany?

Założenia nowej tarczy rządowej

Premier Mateusz Morawiecki w imieniu rządu zapowiedział, czego dokładnie będzie dotyczyła tarcza solidarnościowa.

Rząd chce zagwarantować niezmienną cenę energii od stycznia 2023 roku na poziomie z 2022 roku, do zużycia 2 000 kWh prądu rocznie. Wyższe koszty będą obejmowały jedynie nadwyżkę zużycia ponad dany limit.

Dane GUS pokazują, że w 2021 roku zużycie energii elektrycznej na jedno gospodarstwo domowe wynosiło 1979,9 kWh – w miastach 1741,8 kWh, a na obszarach wiejskich 2452,9 kWh. Oznacza to, że wiele gospodarstw domowych w 2023 roku również przekroczy wskazany przez rząd próg i według szacunków, do rachunków będą dopłacać nawet kilka tysięcy rocznie.

Nieco inne zasady będą obejmowały rodziny z osobami niepełnosprawnymi, rodziny 3+, a także gospodarstwa rolnicze. Dla tych grup, przewidziany jest wyższy limit zużycia energii – 2600 kWh rocznie.

To nie wszystko, tarcza solidarnościowa zapewnia też, że gospodarstwa domowe, które w 2023 roku zużyją o minimum 10% mniej prądu w stosunku do 2022 roku, otrzymają 10 % zniżki na cały rachunek za prąd.

Pakiet nowych rozwiązań rządowych zapowiada również dopłaty w wysokości 1 tys. zł dla gospodarstw domowych ogrzewających się głównie energią elektryczną, w tym pompami ciepła. To oznacza, że rząd nie  planuje żadnego innego limitu dla gwarantowanej ceny energii np. dla domów z pompami ciepła. Rozwiązania będą identyczne, co dla wszystkich, ale dodatkowo wypłacone będzie świadczenie w kwocie 1 tys. zł.

Kto sprawdzi zużycie prądu?

Na podstawie rachunków, dostawca energii będzie w stanie samodzielnie ocenić poziom zużycia prądu w 2023 roku i zgodnie z nim będzie automatycznie obniżał ceny. Natomiast po przekroczeniu ustalonego progu dostawca będzie już brał nową taryfę, która zostanie zatwierdzona przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki pod koniec tego roku.

Własna fotowoltaika i magazyn energii to najlepszy duet

Pomysł rządu na nową tarczę solidarnościową, ma duży potencjał, ale czy rzeczywiście jest to rozwiązanie, które pozwoli zaoszczędzić polskim rodzinom – nie do końca.

Na pewno znajdzie się grupa osób, która bez problemu zmieści się w limicie. Będą to głównie gospodarstwa jedno-,dwu-osobowe, których zapotrzebowanie na prąd jest zdecydowanie mniejsze. Niestety, znaczna część gospodarstw przekroczy limit 2 000 kWh. Patrząc na rosnące ceny prądu w ostatnim czasie, można wysunąć przypuszczenia, że wiązać się to będzie z bardzo wysokimi dopłatami.

Własna instalacja fotowoltaiczna – to opcja, którą koniecznie należy wziąć pod uwagę, szczególnie teraz. Dla posiadaczy własnej instalacji PV przewidywany limit kupna 2000 kWh rocznie nie wydaje się być już tak niski, w przeciwieństwie do gospodarstw domowych nieposiadających paneli fotowoltaicznych. Znaczną część zapotrzebowania na prąd są w stanie pozyskać produkując własną energię ze słońca, a zakup od dostawcy będzie niezbędny tylko wtedy, gdy ilość słońca będzie niewielka.

Sama fotowoltaika nie daje jednak możliwości wykorzystania całej energii wyprodukowanej przez instalację PV. Przeważnie energia wytwarzana przez panele słoneczne jest wykorzystywana na aktualne potrzeby domowników, a wszelkie jej nadwyżki kierowane są do sieci energetycznej.

W przypadku dni kiedy produkcja w instalacji jest niewystarczająca, nie opłaca się pobierać jej z sieci energetycznej, gdyż wiąże się to z kosztami, jakie trzeba ponieść. W tym miejscu zachęcamy do wrócenia uwagi na często niedoceniane – magazyny energii.

To rozwiązanie, które umożliwia gromadzenie energii, bez konieczności oddawania jej części zakładom energetycznym.

Magazyn energii to świetna opcja, która w czasie kryzysu energetycznego spowodowanego wysokimi cenami prądu, jest zabezpieczeniem. Przede wszystkim dlatego, że fotowoltaika w połączeniu z magazynem energii daje dużą, w wielu przypadkach nawet 90% niezależność energetyczną. Dzięki takiemu duetowi nie trzeba będzie się przejmować ani limitami zużycia, ani rosnącymi cenami energii. Zdecydowanie zwiększy to komfort życia i pozwali zaoszczędzić pieniądze oraz wielu zmartwień.

Wszystkich zainteresowanych tematyką magazynów energii odsyłamy do artykułów: dlaczego warto inwestować w magazyny energii?,  magazyny energii, cz. I – instalacje off-grid,  Magazyny energii, cz. II – instalacje hybrydowe.

Zastanawiasz się nad własną instalacją fotowoltaiczną oraz magazynem energii? Zapraszamy do kontaktu z naszymi specjalistami MaxSol. Przygotują dla Ciebie spersonalizowaną ofertę oraz odpowiedzą na wszystkie dodatkowe pytania.

Dodaj Nagłówek