Będzie nowy sposób rozliczania nadwyżek prądu. Zmiana jest konieczna

Do tej pory nadwyżki prądu prosumenci rozliczali bezgotówkowo. Od 1 kwietnia 2022 roku nastąpi zmiana. Inwestorzy w fotowoltaikę będą na nowych warunkach rozliczać się z siecią energetyczną. Dotychczasowy system net meteringu zmieni się na net billing. Co to oznacza dla posiadaczy fotowoltaiki?

Pod koniec października 2021 r. Sejm przegłosował nowelizację Ustawy o odnawialnych źródłach energii. Ustawa wejdzie w życie od 1 kwietnia 2022 r. Najpierw musi zostać zatwierdzona przez Senat i podpisana przez Prezydenta. Konieczność wprowadzenia nowelizacji wynika z dyrektywy Parlamentu Europejskiego RED II i musi być wprowadzona do 2024 roku.

Zmiany w rozliczaniu fotowoltaiki

Nowelizacja ustawy niesie za sobą sporo zmian dla nowych posiadaczy paneli fotowoltaicznych. Zmieni się sposób rozliczania nadwyżki wyprodukowanej energii. Dotychczasowy bezgotówkowy (net metering) zamieniony zostanie na gotówkowy (net billing). Wprowadzenie nowelizacji zasad jest konieczne w związku z coraz większą liczbą instalacji fotowoltaicznych w Polsce. W 2015 roku było 4 tys. prosumentów, a obecnie jest ich ok. 700 tys. Według prognoz po 2022 roku w Polsce będzie ponad 1 mln właścicieli instalacji fotowoltaicznych. Tym samym po 2024 r. może być coraz większa trudność w odbieraniu nadprodukcji prądu od prosumentów przez sieci energetyczne.

Co istotne, zmiany ustawowe mają zagwarantować opłacalność fotowoltaiki. Wyeliminują także problemy sieciowe. Ponadto, po wprowadzaniu nowelizacji prawa, na rynku pojawią się instytucje – agregatorzy. Będą one będą kupować wyprodukowane nadwyżki prądu od prosumentów w korzystniejszych niż rynkowe cenach.

Net metering – masz czas do końca marca 2022

Ustawa wejdzie w życie 1 kwietnia 2022 roku. Do końca marca przyszłego roku obowiązuję więc dotychczasowy sposób rozliczania. Net metering to system opustów polegający na tym, że nadwyżki prądu produkowane przez instalację PV przechowywane są przez sieć energetyczną. Nadwyżka przechowywana jest w sieci przez 12 miesięcy. To, co nadprodukujemy, możemy w razie potrzeby odebrać z sieci.

– w przypadku instalacji fotowoltaicznej do 10kW – w stosunku 1 do 0,8

– w przypadku instalacji 10kW-50kW – w stosunku 1 do 0,7.

Chodzi o to, że oddając 1 kW prądu do sieci, odebrać możemy 0,8 lub 0,7 kW. Należy wyjaśnić, że nadwyżki to większość wyprodukowanej energii przez panele fotowoltaiczne. Na bieżąco zużywamy około 30 proc. wyprodukowanego prądu.

Co ważne, jest też rozwiązanie dla tych, którzy jeszcze nie zdecydowali się na panele fotowoltaiczne, a chcą rozliczać się na starych zasadach. Otrzymają oni możliwość rozliczania nadwyżek bezgotówkowo (net metering), jeśli podpiszą umowę na instalację fotowoltaiki do końca marca 2022 r. Gwarancja na stary system rozliczania jest ważna przez 15 lat.

Net billing – definicja

Nowy system rozliczania będzie oparty na sprzedaży nadwyżek do sieci energetycznej bez możliwości ich magazynowania. W razie zapotrzebowania na prąd z sieci, będzie można go kupić. Ten gotówkowy system rozliczania nazywa się właśnie net billing.

Należy tu zaznaczyć, że najprawdopodobniej będzie można otrzymać zapłatę za jedynie 20 proc. z całości wyprodukowanych przed siebie nadwyżek. Takie rozwiązanie ma na celu niwelowanie ewentualnych prób inwestowania w fotowoltaikę tylko w celu produkowania nadwyżek, bez zużywania prądu na bieżąco.

Czy fotowoltaika będzie się opłacać?

Co ważne, już wiadomo, że net billing nadal będzie korzystnym rozwiązaniem dla nowych inwestorów. Nowy system rozliczeń da możliwość zarobienia na nadwyżkach wyprodukowanego prądu. Czas zwrotu inwestycji może rzeczywiście lekko się wydłużyć. Faktem jest jednak to, że zmiany były nieuniknione, bo sieci energetyczne są i będą przeciążone, a rozwiązaniem tej sytuacji będzie stymulacja inwestycji w magazyny energii, która ma być dodatkowo premiowana w nowej edycji programu Mój Prąd 4.0.

Inwestycja w magazyny energii jako dodatek do fotowoltaiki spowoduje, że będziemy w stanie sami magazynować wyprodukowane nadwyżki prądu. Nie trzeba będzie ich w całości sprzedawać do sieci. Dodatkowo zabezpieczymy się na ewentualne awarie sieci i na konieczność zapotrzebowania na prąd, gdy instalacja PV nie będzie go produkować.